Ujemne skutki specjalizacji
Mówiąc o specjalizacji trzeba pamiętać, że pociąga ona za sobą również pewne negatywne skutki. W wyniku rozwijającego się procesu specjalizacji następuje proces dezintegracji przekazywanej i zdobywanej wiedzy, informacje naukowe przekazywane przez poszczególnych specjalistów występują jako autonomiczne, izolowane treści i modele myślenia. Nauczyciel specjalista staje się osobą coraz mniej znaczącą w realizacji szerszych zadań dydaktyczno-wychowawczych. F. Znaniecki już kilkadziesiąt lat temu pisał: „Jeżeli ten fakt, że nauczyciel przestał być właściwym przewodnikiem społecznym ucznia, zmusza do zastąpienia wychowania jako sztuki osobistej przez wychowanie jako obiektywną bezosobistą technikę, zacieśnianie i specjalizacja roli wychowawczej każdego indywidualnego nauczyciela stawia pedagogikę dzisiejszą wobec problemu współdziałania wszystkich nauczycieli, mających do czynienia z pewnym uczniem, nie tylko między sobą, ale i z innymi czynnikami jego środowiska wychowawczego, tak by różne wpływy wychowawcze, którym osobnik podlega, dopełniały się nawzajem i harmonizowały”. Współcześnie zaś Jan Szczepański stwierdza: „Zmienia się pozycja nauczyciela w szkole i społeczeństwie. Specjalizacja wiedzy naukowej wymaga specjalizacji nauczania. Sztywne wymiary godzin powodują, że nauczyciel uczy jednego przedmiotu uczniów, przekazując im fragmentarycznie odcinek wiedzy, a jego oddziaływanie na wielką liczbę tych uczniów traci charakter osobistego stosunku wychowawczego, stając się stosunkiem rzeczowym. Nauczyciel nie ma czasu na interesowanie się osobowościami swoich zbyt licznych uczniów, interesuje go jedynie poziom przyswajalności przez nich tej wiedzy, którą im przekazuje”.